Ten dzień był trudny dla naszej przyjaźni. Joachim był zmęczony słońcem i wysoką temperaturą. Ja nie wykazałem się zrozumieniem i przez połowę trasy jechaliśmy osobno. Z tego odcinka wyprawy nie mamy prawie żadnych zdjęć, choć Warna była piękna i klimatyczna. Chciałbym tam wrócić.
Jedno z ładniejszych miast na naszej trasie, w którym byliśmy zaledwie 1,5 godziny. Zatrzymaliśmy się ogarnąć trochę tamtejszej waluty i zjeść obiad na plaży. Pierwszy raz w życiu smakowały mi małże :))) Może to już czas aby spróbować ponownie z owocami morza?
W restauracji, w której jedliśmy obiad, zatrzymali się dwaj policjanci na motocyklach. Ten jeszcze wygląda wiarygodnie.
Ten też jest „prawdziwy”, choć nie budzi u mnie zaufania. Gdyby policjant na takim motocyklu chciał mnie zatrzymać, z pewnością myślałbym, że to jakiś wałek…
Po Bułgarii jeździ się zadziwiająco dobrze. Ten dzień spędziliśmy w trasie. Uciekaliśmy przed deszczem. Kłóciliśmy się i godziliśmy się. Ustaliliśmy, że w Sofii zrobimy sobie czas na pijaństwo. Musieliśmy trochę rozluźnić atomosferę.
Jeden z dziwniejszych, naszych noclegów. Rzeka Yantra niedaleko miejscowości Varbitsa. Teraz, gdy patrze na to zdjęcie, uważam, że było tam całkiem ładnie. 43°10’51” N 25°50’34” E
AUTOR WPISU:
ŁUKASZ GAJEWSKI
Kilka razy w roku wyślemy Ci ciekawe inspiracje do podróży.
Zdjęcia i zapiski z podróży, wypraw motocyklowych, mapy i trasy wycieczek, blog podróżniczy.
Jeżeli chcesz wykorzystać materiały z tej strony skontaktuj się z nami. Ta strona wykorzystuje pliki cookie.