Albania: Tirana – Szkodra – Czarnogóra: Podgorica – Nacionalni Park Lovćen – Cetynia (204 km)
 
W Czarnogórze naprawdę ciężko znaleźć miejsce na namiot. Albo stroma skała, albo ktoś ma ogrodzoną posesję. Długo krążyliśmy w poszukiwaniu miejsca na obóz. Każdy skrawek płaskiej ziemi był wykorzystany przez mieszkańców. I tutaj zaczęła się przygoda...
 
 Wybraliśmy jakiś dziwny hostelik na przedmieściach Tirany, przy głównej drodze. Widok z okna był taki jak na zdjęciu. Wymeldowaliśmy się i pojechaliśmy zwiedzić stolicę Albanii z motocykla. Nie spodziewaliśmy się za wiele i mieliśmy rację. Godzinna przejażdżka i szybko wyjechaliśmy z tego miasta. Teraz w kierunku Czarnogóry.
Wybraliśmy jakiś dziwny hostelik na przedmieściach Tirany, przy głównej drodze. Widok z okna był taki jak na zdjęciu. Wymeldowaliśmy się i pojechaliśmy zwiedzić stolicę Albanii z motocykla. Nie spodziewaliśmy się za wiele i mieliśmy rację. Godzinna przejażdżka i szybko wyjechaliśmy z tego miasta. Teraz w kierunku Czarnogóry.
 
 Do Czarnogóry dojechaliśmy szybko. Po drodze nic ciekawego nie zauważyliśmy. W Albanii spędziliśmy już trochę czasu i potrzebowaliśmy nowych bodźców. Czarnogóra okazała się zupełnie inna. Jak teraz patrze na to zdjęcie to już wiem skąd nazwa tego kraju 😉
Do Czarnogóry dojechaliśmy szybko. Po drodze nic ciekawego nie zauważyliśmy. W Albanii spędziliśmy już trochę czasu i potrzebowaliśmy nowych bodźców. Czarnogóra okazała się zupełnie inna. Jak teraz patrze na to zdjęcie to już wiem skąd nazwa tego kraju 😉
 
 W Czarnogórze ciężko z noclegiem na dziko. Albo droga, albo góra, albo ktoś ma dom. Niewiele myśląc zapytaliśmy się gdzie możemy się rozbić i nocowaliśmy u przemiłych ludzi w ich ogródku pośrodku parku NacionalniPark Lovćen niedaleko Cetynii.
W Czarnogórze ciężko z noclegiem na dziko. Albo droga, albo góra, albo ktoś ma dom. Niewiele myśląc zapytaliśmy się gdzie możemy się rozbić i nocowaliśmy u przemiłych ludzi w ich ogródku pośrodku parku NacionalniPark Lovćen niedaleko Cetynii.
 
 Widok z naszego namiotu
Widok z naszego namiotu
 
 Mimo bariery językowej siedzieliśmy i rozmawialiśmy z naszymi nowymi znajomymi parę godzin 🙂
Mimo bariery językowej siedzieliśmy i rozmawialiśmy z naszymi nowymi znajomymi parę godzin 🙂