Góra o zachodzie słońca. Inspiracje podróży.
Logo bloga podróżniczego Między Kilometrami

Zdjęcia i zapiski z podróży, wypraw motocyklowych, mapy i trasy wycieczek, blog podróżniczy.
Jeżeli chcesz wykorzystać materiały z tej strony
skontaktuj się z nami. Ta strona wykorzystuje pliki cookie.

Między kilometrami logo bloga podróżniczego

INSTAGRAM

INSTAGRAM

Logo WebWave - strony www

YOUTUBE

YOUTUBE

Mostar, Bośnia i Hercegowina

Inspiracje do podróży na maila

Kilka razy w roku wyślemy Ci ciekawe inspiracje do podróży.

 

Twój adres e-mail:
OK, Wysyłaj MI
OK, Wysyłaj MI
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

ŁUKASZ GAJEWSKI

AUTOR WPISU:

Chorwacja: Popovići – Dubrownik – Bośnia i Hercegowina: Neum – Mostar – Jablanica – Konjic – Sarajewo (~300 km)

Gdy przyjechaliśmy do Mostaru, zaparkowaliśmy motocykle i poszliśmy zwiedzać miasto. Nagle przyszła burza. Ceny noclegów nie zachęcały, aby zostać tam dłużej. Ruszyliśmy dalej do Sarajewa.

Starówka w Dubrownik, ChorwacjaSzybkie selfie na rynku w Dubrowniku. Tłum turystów skutecznie odstraszał. Ceny też bardzo turystyczne więc postanowiliśmy szybko ruszyć w dalszą drogę.

Mury Dubrownika, ChorwacjaZa nami korki. Przed nami korki. A mury miasta obok 😉

Wyjeżdżamy z Dubrownika. Piękne miasto. Starówkę zwiedzaliśmy 15-20 minut razem z parkowaniem 😉 Z miasta wyjeżdżaliśmy trochę dłużej 😉Wyjeżdżamy z Dubrownika. Piękne miasto. Starówkę zwiedzaliśmy 15-20 minut razem z parkowaniem 😉 Z miasta wyjeżdżaliśmy trochę dłużej 😉

Śniadanie na kamienistej plaży w towarzystwie ośmiorniczki 🙂Śniadanie na kamienistej plaży w towarzystwie ośmiorniczki 🙂

Mostar, Bośnia i Hercegowina. Słynny most gdzie na stronie RedBulla można zobaczyć widowiskowe skoki do wody. Na środku mostu kolesie, którzy mieli skoczyć do wody. Zanim ktokolwiek skoczył przeszła burza i nici z atrakcji.

Mostar, Bośnia i HercegowinaChcieliśmy sobie zarezerwować trochę więcej czasu w tym miasteczku ale burza pokrzyżowała nasze plany. Bardzo turystyczny klimat odstraszył nas Trochę dlatego ruszyliśmy w kierunku Sarajewa.

Panorama na Mostar, Bośnia i HercegowinaPo burzy było bardzo malowniczo. Miasto, góry i piękne, lokalne mgły po drodze.

Drogi w BośniDroga właściwie była bardzo mroczna. Mało światła. Dużo chmur, mgły. Wysokie góry z lewej i prawej. To miało swój urok!

Droga na SarajewoCzasem zjeżdżaliśmy z drogi aby zobaczyć coś więcej. Szkoda, że czasu było tak mało. Coraz ciemniej a miejsca na nocleg na dziko brak. Postanowiliśmy, że jak niczego nie będzie po drodze to ciśniemy już do Sarajewa.

Sarajewo, Bośnia i HercegowinaOk. godziny 22 dotarliśmy do Sarajewa. Zawsze chciałem zobaczyć to miasto. Zatrzymaliśmy się w śmiesznym, drewnianym hostelu na starówce. Był piątek. Niby wszędzie muzułmanie, meczety… a kobiety ubrane w mini spotykaliśmy na każdym kroku. Czuć było atmosferę imprezy.

10 września 2016

Bośnia w deszczu. Dzień 25. Relacja – Bałkany 2016

Blog podróżniczy o wyprawach motcyklowych, wycieczkach samochodowych poza utartym szlakiem.
Logo bloga podróżniczego o podróżach motocyklowych
Blog o podróżach, alternatywne trasy motocyklowe i podróże poza utartym szlakiem

INSTAGRAM

 

RU

YOUTUBE